wtorek, 9 czerwca 2015

Po weekendzie

W ostatni weekend dosadzałam ostatnie kwiaty na balkonie. Na więcej nie ma już miejsca. Jako ostatnia i konieczna roślina na moim balkonie zagościł heliotrop. Hm, no może mięta będzie musiała się jeszcze gdzieś zmieścić. Ale u trzmieli największe powodzenie ma dzwonek karpacki. Teraz kwitnie on tak, że w ogóle nie widać doniczki a cała roślina to jeden wielki bukiet fioletowych kwiatków. A trzmiel od kwiatka do kwiatka, systematycznie myk... i tylko kuperek zostaje na zewnątrz :).




I jeszcze w mojej ptasiej kolekcji (bo mam taką - ptaki różne: gliniane, drewniane, malowane) pojawił się nowy ptak dziwak. Gliniany jegomość z dość zdziwioną miną :)



Więcej ptaków-gliniaków i nie tylko tutaj



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz